Starówka w końcu doczeka się remontu… ale nie od razu

Starówka w końcu doczeka się remontu… ale nie od razu

Starówka to miejsce, który przyciąga bardzo dużo osób. Nic dziwnego, że władzom zależy na tym, aby ją remontować i modernizować. Dlatego właśnie pojawił się kolejny tego typu pomysł. Niestety, jak to często bywa z dobrymi pomysłami, są małe problemy z realizacją. Jak się można domyślić, chodzi o pieniaśze.

Więc niż się spodziewano

Nie to chodzi, że władze miasta nie chcą przeprowadzić remontu. Wręcz przeciwnie. Jeszcze niedawno prezydent Pabianic był dumny, gdy ogłosił przetarg. Wyglądało na to, że sam nie może się doczekać, aż zobaczy, jakie oferty wpłynął. No i wpłynęły. Ale nie do końca po jego myśli.

Oferty, jakie wpłynęły opiewały na ok. 7 i 9 milionów złotych. Może się wydawać, że to całkiem dobra cena jak za takie prace. Jednak miasto zaplanowało wydać nie więcej niż 5 milionów. Czy w takim razie prezydent zdecyduje się zaakceptować którąś z ofert mimo nieco większej ceny niż przewidywano?

A może to okazja, aby ogłosić przetarg ponownie? Może faktycznie warto spróbować, bo kto wie, czy nie pojawi się firma, która będzie w stanie zrealizować tę inwestycję niższym kosztem.

Czy zabytkowe części miasta powinno się remontować?

Starówka, jak sama nazwa wskazuje, to jedna z zabytkowych części miasta. Osoby interesujące się zabytkami mają do tego różne podejście. Jedni uważają, że należy się wstrzymać od takich decyzji, bo powodują one zatarcie tego, co dawało miejscu niezwykły klimat.

Zwolennicy jednak przypominają, że takie miejsca jak starówka muszą przede wszystkim przyciągać współczesnych ludzi. W końcu to tam kwitnie życie towarzyskie. Przychody lokali gastronomicznych na starówce generują bardzo dużo zysku. Gdyby zrezygnować z modernizowania tej okolicy, to lokalna gospodarka bardzo dużo by straciła.

Władzom miasta zależy na tym także, żeby Pabianice odwiedzały też osoby spoza miasta. Dzięki temu więcej pieniędzy będzie wpływać do obiegu. W końcu osoby przyjeżdżające z wiosek do większych miast spędzają czas aktywnie i korzystają z punktów gastronomicznych. Można więc brzydko powiedzieć, że z perspektywy biznesowej są oni żyłą złota.