Wiosenne porządki… Twojej codziennej rutyny!
Zima nikogo nie oszczędza: chłód i plucha za oknem, słońce przez większość czasu schowane za chmurami, poczucie ciągłego zmęczenia niechęci do działania. Jeśli przez ostatnie miesiące czułeś się mniej zmotywowany, to spokojnie, nie jesteś jedyny – większość z nas w okresie jesienno-zimowym zauważa spadek nastroju. Za rogiem jednak czeka na nas wiosna, czas odrodzenia i powrotu do życia. To idealny moment na uporządkowanie swojej codziennej rutyny i wprowadzenie nawyków, które pomogą Ci każdy dzień przeżywać aktywniej, produktywniej i z uśmiechem na ustach!
Czas na zmiany w swoim trybie życia
Skupiając się wyłącznie na pracy, żyjąc w biegu i ciągłym stresie, przeciskając sią z jednego korku do drugiego i śpiąc ledwie trzy czy cztery godziny dziennie łatwo popaść w letarg. Utrzymanie zdrowej rutyny nie należy do największych, kiedy na głowie ma się zarabianie na czynsz, rachunki i jedzenie. Wracając wieczorem z ośmio- czy dwunastogodzinnej zmiany ostatnie, na co mamy ochotę, to wypad na siłownię czy pasjonująca intelektualna stymulacja książką o tajnikach fizyki kwantowej. I chociaż nadejście nowej pory roku to zmiana raczej symboliczna, każda okazja jest dobra, aby spróbować wprowadzić do swojego życia nieco lepszych nawyków, które pomogą nam w pełni wykorzystywać swój dzień. Nie chodzi o to, aby w tydzień zupełnie zmienić swój życia – raczej o wprowadzenie małych kroków, które, o ile zadbamy o konsekwencję, w dłuższej perspektywie pomogą nam poczuć się lepiej, posiąść nowe umiejętności, poprawić swój stan zdrowia fizycznego i psychicznego. Dokładając powoli, ale regularnie cegiełkę do cegiełki z czasem wybudujemy fundament pod zdrowsze i szczęśliwsze życie.
Poszerz swoje horyzonty
Nawet, jeśli szkoła jest już dawno za Tobą, to nie znaczy, że niczego już się w życiu nie nauczysz. Powiedzenie, że wiedza to potęgi klucz nie wzięło się w końcu znikąd – posiadając nowe umiejętności nie tylko stajemy się atrakcyjniejsi na rynku pracy, ale również poszerzamy swoje horyzonty i dorastamy jako człowiek. Warto więc już teraz spróbować swoich sił w nauczeniu się nowego języka. Najlepiej zacząć od ustanowienia sobie celu: wybrania się do egzotycznego kraju, przeczytania swojej ulubionej obcojęzycznej książki w oryginale, zszokowania znajomych swoją bezbłędną wymową francuskiego. Taki motywator pozwoli Ci zachęcić siebie samego do nauki nawet w te dni, kiedy kompletnie nie masz na to ochoty. Nauka języków nie musi ograniczać się do wertowania słownika i ślęczenia nad podręcznikami – współcześnie istnieje wiele aplikacji pozwalających codziennie przez kwadrans uczyć się nowych słówek czy konstrukcji gramatycznych, dzięki czemu nawet nie odczujesz tego, jak dużo informacji z czasem przyjął twój umysł. Jeśli wolisz raczej kontakt twarzą w twarz, rozważ zajęcia z grupą językową raz czy dwa razy w tygodniu – szybkie wpisanie „szkoła językowa Łódź” w wyszukiwarkę pozwoli Ci łatwo znaleźć placówkę edukacyjną w Twojej okolicy.
W zdrowym ciele zdrowy duch
Aktywność fizyczna nie tylko pomaga nam zachować formę i zadbać o kondycję, ale też oczyszcza nasz umysł i daje chwilę prawdziwego wytchnienia. Często obiecujemy sobie, że od następnego miesiąca zaczniemy przygodę z siłownią czy co rano wybierzemy się na jogging wokół osiedla, równie często te plany kończą się jednym wielkim niczym. I tutaj należy zacząć od prostych czynności które łatwo wpleść w swoją rutynę, aby następnie stopniowo sięgać coraz wyżej. Na start wystarczy przecież 45-minutowy spacer po Parku Wolności. Zaczerpnięcie świeżego powietrza kilka razy w tygodniu to samo zdrowie dla ciała i umysłu. Najważniejsza jest konsekwencja i miarowe zwiększanie intensywności – z czasem postaraj się o codzienny spacer, któregoś dnia wypróbuj przy okazji jedną z outdoorowych siłowni, wpleć między spacery krótką przebieżkę. Nie chodzi o to, aby od razu osiągnąć szczyt swoich możliwości, ale by miarowo osiągać coraz więcej.
Na dobranoc
Lekceważymy to, jak ważna dla naszego zdrowia i samopoczucia jest odpowiednia ilość snu. To czas regeneracji dla naszego organizmu, moment na reset po ciężkim i intensywnym dniu. Jeśli nie będziemy dostarczać swojemu ciału odpowiedniej ilości wypoczynku przestanie ono z nami współpracować. Utrzymanie stałego czasu kładzenia się spać i wstawania to niełatwy wyczyn – a to coś nam wypadnie i wieczorem będziemy musieli siąść do pracy, a to prześpimy cztery budziki i wstaniemy dopiero przed południem. To jednak powinny być wyjątki, a nie codzienność: zadbanie o to, aby przesypiać co noc porządne, zdrowe osiem godzin leży w Twoich rękach. Odłóż wieczorem telefon na stolik, aby Cię nie rozpraszał; rano zaraz po pierwszych dźwiękach budzika wstań i zrób prostą serię ćwiczeń rozciągających zamiast włączać tryb drzemki. Przyzwyczajenie się może być z początku trudnym procesem, ale owoce swojej ciężkiej pracy będziesz mógł zbierać bardzo szybko – jakość życia człowieka wyspanego w porównaniu z kimś niewyspanym jest wręcz nieporównywalna.