Truciciel psów w Pabianicach. Rozrzucał zatrutą kiełbasę
Już na samym początku listopada policja otrzymała zgłoszenie, że ktoś rozrzuca zatrutą kiełbasę na terenie Pabianic. Znajdowały się w niej kapsułki z trującą substancją, którą truły się psy. Kiedy tylko czworonóg był na spacerze ze swoim właścicielem i zobaczył na ziemi kawałek kiełbasy, od razu podbiegł, aby ją zjeść. To normalne zachowanie psa i trudno go przed tym uchronić.
Dlatego więc można mówić o działaniu celowym. W mieście w więcej niż jednym miejscu można było znaleźć kawałek kiełbasy z trucizną. Najprawdopodobniej celem tej głupiej „zabawy” było właśnie otrucie psów.
Kto truje psy w Pabianicach?
Nie ma wątpliwości, że ktoś truje psy celowo. Pozostaje tylko pytanie: kto?
Jedną z ofiar był sznaucer miniaturka. Jego właścicielka nie zgłosiła faktu policji, gdyż prawdopodobnie nie zdawała sobie sprawy, że doszło do popełnienia przestępstwa. Jest zwierzątko zjadła porzucony na ziemi kawałek kiełbasy, co doprowadziło do zatrucia. Na całe szczęście psa udało się uratować i nic mu nie jest.
Powodem do rozpoczęcia skomplikowanej akcji policyjnej jest oczywiście naruszenie artykułu 35. ustawy o ochronie zwierząt. Mowa tam o pozbawieniu wolności do lat trzech.