Strażacy z Pabianic po bardzo pracowitej nocy
Strażacy z Pabianic mają za sobą ciężką noc
Strażacy z Pabianic mieli ostatnio pełne ręce roboty. Chodzi tutaj o noc z 20 na 21 marca 2021 r., kiedy pojawiło się kilka poważnych zgłoszeń. Jakie wyzwania mieli przed sobą? Przed północą ich pomoc była potrzebna, aby móc przetransportować pacjenta. Nie była to jedyna sytuacja, w której nie mogło się obyć bez interwencji straży pożarnej. Trzeba było również ugasić pożar, który miał miejsce w mieszkaniu przy ul. Pięknej.
Co się wydarzyło na ul. Spacerowej?
Tuż przed północą, a konkretnie o godzinie 23:36 otrzymano wezwanie. Otóż trzeba było pomóc przetransportować nieprzytomnego mężczyznę do karetki pogotowia. Nie było to łatwe, dlatego sam personel medyczny nie był w stanie sobie z tym poradzić. Potrzebna była więc pomoc Straży Pożarnej, która poradziła sobie świetnie. Na miejsce przybyło 7 strażaków, którzy pomogli przy transporcie. Poszkodowanego mężczyznę przewieziono bezpiecznie do Pabianickiego Centrum Medycznego.
Strażacy i pożar przy ul. Piękniej 4
Wszystko poszło sprawnie, ale pojawiło się kolejne wezwanie. Tym razem sprawa się okazała dużo poważniejsza, gdyż zapaliło się mieszkanie. Chodzi o mieszkanie na parterze w budynku wielorodzinnym. Co ciekawe, okazuje się, że w tym mieszkaniu nikt nie mieszkał. Potrzebne były 4 zastępy straży, łącznie z wozem z drabiną. Konieczna była ewakuacja mieszkańców. Na szczęście 5 mieszkańców opuściło kamienice jeszcze zanim przyjechali strażacy. Reszta potrzebowała zorganizowanej ewakuacji, ale wszystko się udało.
Do ugaszenia pożaru użyto dwóch prądów wody w natarciu. Strażnicy mieli na sobie odpowiedni sprzęt, chroniący ich drogi oddechowej. Na koniec budynek trzeba było przewietrzyć, a po zakończeniu akcji mieszkańcy mogli wrócić do mieszkań. Aspirant Mariusz Milczański informuje, że nie było żadnych przeciwwskazać co do powrotu do mieszkań.
Co wiemy o mieszkaniu, które się zapaliło? Otóż należało one do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, a jego powierzchnia to 20 metrów. Na szczęście żaden człowiek nie odniósł obrażeń, ale zakład musi zmierzyć się z poważnymi stratami. Udało się je oszacować na 30 tysięcy złoty. W całej akcji wzięło udział 12 ratowników. Dzięki takim sprawnym działaniom straży pożarnej, mieszkańcy Pabianic mogą czuć się bezpiecznie.