Skąd na kaloryferach w Pabianicach pojawiły się metalowe klamry?
Pabianicka Spółdzielnia Mieszkaniowa szukała sposobu na zmniejszenie kosztów ciepła. Wybrała w końcu bardzo dziwne rozwiązanie. Chodzi o zastosowanie metalowych klamrach, które uniemożliwiły mieszkańcom zwiększanie temperatury. Dzięki temu koszt miał być niższy, ale czy faktycznie przyniosło to spodziewany efekt?
To normalne, że na klatkach schodowych są kaloryfery. W niektórych z nich można regulować temperaturę samodzielnie, w innych nie. Tam, gdzie jest taka możliwość, tam mieszkańcy po prostu przekręcają gałkę w odpowiednią stronę. Wadą jest to, że lokatorzy lubią wtedy przesadzać z ciepłem i grzać nawet, jak nie do końca jest to potrzebne. Czy właśnie o to chodziło spółdzielni? Żeby nauczyć ludzi oszczędzać?
Co na to mieszkańcy?
Można by się spodziewać, że na taki widok mieszkańcy wpadną we wściekłość. Okazuje się jednak, że wcale nie. Przyjęli to głównie ze śmiechem. Faktycznie, wygląda to tak absurdalnie, że aż trudno uznać to za coś na serio. Bardziej przypomina to łyżki na łańcuchu, które pojawiły się w filmie „Miś” niż prawdziwą decyzję spółdzielni. Czy klamry zostaną dłużej?
Bez oszczędzania nie przetrwamy zimy
Sytuacja w kraju jest ciężka, ale nie tragiczna. Będziemy mieć nieco pod górkę, ale to nie znaczy, że wszystkich nas czeka marny los. Wystarczy, że będziemy pamiętać o rozsądnym zużywaniu zasobów i oszczędzaniu. Niestety nie uczą nas tego w szkole, więc możemy nie znać wszystkich sposobów.
Najważniejsze jest, żeby nie grzać przez cały czas. Wystarczy, że raz nagrzejemy pomieszczenie i potem możemy skręcić kaloryfer. Ciepło będzie się utrzymywać jeszcze przez jakiś czas, ale musimy pamiętać, aby szczelnie zamknąć pokoje. Nie możemy pozwolić, aby to ciepło wydostało się na zewnątrz. Wtedy znów zrobi nam się zimno.
Oszczędzać musimy też energię elektryczną. Pamiętajmy o wyłączaniu światła przy wychodzeniu z pokoju i zostawianiu włączonych urządzeń elektrycznych i elektronicznych.
Nie tylko ogrzewanie i energia. Można oszczędzać na wiele sposobów
Oszczędzać powinniśmy wielowymiarowo. Nie wystarczy, że będziemy zużywać mniej prądu i ogrzewania. Dobrze też zacząć mniej wydawać na inne produkty, nawet na żywność. Nie chodzi o to, żeby się głodzić. Ale żeby nie potrzebnie nie spełniać wszystkich kulinarnych zachcianek. Duża część Polaków na przykład zaczęła rezygnować z jedzenia fast foodów.