Rozpędzony samochód na drodze ekspresowej S8 pod Pabianicami jechał pod prąd, stwarzając niebezpieczeństwo dla innych kierowców
Zaskakujące i niebezpieczne zdarzenie miało miejsce na drodze ekspresowej S8 w pobliżu Pabianic, w regionie łódzkim. Kierowca jednego z samochodów osobowych ryzykował swoje życie i bezpieczeństwo innych, przemierzając trasę szybkiego ruchu wbrew kierunkowi jazdy. W miarę upływu chwil, coraz to kolejne samochody osobowe i ciężarówki omijały niebezpiecznie jadący pojazd. Eksperci ds. analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych komentują, że był to scenariusz pełen grozy i potencjalnej tragedii.
Do tego porażającego incydentu doszło 16 października, tuż przed godziną dziesiątą rano. Miejsce zdarzenia to odcinek drogi ekspresowej S8 między węzłami Róża i Teodory, nieopodal Pabianic.
Niezwykle niepokojące nagranie zostało udostępnione w sieci przez serwis Stop Cham. Na filmie można dostrzec samochód osobowy pędzący pod prąd pasem awaryjnym z olbrzymią prędkością. Wraz z upływem czasu, obok ryzykownie manewrującego pojazdu przejeżdżały samochody i ciężarówki, co dodatkowo podkreślało niebezpieczną naturę tego zdarzenia.