Wypadek na skrzyżowaniu ulic Karniszewickiej i Spółdzielczej spowodowany przez kierowcę Renault

Na ostatniej prostej dnia, tuż przed północą, ulice Karniszewicką i Spółdzielczą wstrząsnął poważny karambol. W wyniku niefortunnego zdarzenia, za które odpowiedzialność ponosi kierowca Renault, doszło do kolizji pięciu samochodów.

Z informacji uzyskanych na miejscu wynika, że incydent rozpoczął się od zderzenia prowadzonego przez mężczyznę Renault z zaparkowanym Mercedesem. Siła uderzenia była na tyle duża, że pojazd Mercedes został wprawiony w ruch i uderzył w sąsiadującą Toyotę.

Wydarzenia nabrały tempa, gdy Toyota, po otrzymaniu uderzenia, przemieściła się i uderzyła w Opla, który prawdopodobnie był na luzie. Istotność tego szczegółu ujawniła się chwilę później, gdy Opel wysunął się na ulicę. Warunki były takie, że stało się to dokładnie w momencie, gdy z kierunku ulicy Piłsudskiego jechała taksówka marki Renault.

Kierowca taksówki, dostrzegając nadjeżdżający Opel, podjął próbę uniknięcia kolizji. W wyniku manewru taksówka uderzyła w tył Toyoty, zamykając tym samym krąg zdarzeń tego niefortunnego wieczoru.