51-latkowi, próbującemu przemycić narkotyki podczas kontroli drogowej, grozi do 5 lat pozbawienia wolności
Pewnego dnia, dokładnie 22 września 2024 roku, o godzinie 17:15, na Placu Wolności w Konstantynowie Łódzkim, doszło do zatrzymania Toyota przez policję. W środku znajdowało się dwóch mężczyzn. Ich nerwowe zachowanie zwróciło uwagę funkcjonariuszy. Po pewnym czasie obserwacji zdecydowali się na skontrolowanie pojazdu.
Kontrola miała miejsce na ulicy Piłsudskiego we Wrzącej. To właśnie tam ujawnione zostały przyczyny niepokojących reakcji mężczyzn. Kiedy 51-letni kierowca został poproszony o okazanie dokumentów, wyciągnął z kieszeni portfel oraz dwa foliowe torebki. Próbując uniknąć konsekwencji, schował woreczki między siedzenia, mając nadzieję, że policjanci ich nie zauważą.
Było to jednak mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że mężczyzna ten już wcześniej naruszył prawo. Mieszkaniec powiatu pabianickiego prowadził samochód pomimo sądowego zakazu, a do tego jego auto nie posiadało aktualnych badań technicznych. Na domiar złego, przewoził narkotyki – MDMA oraz marihuanę, które według niego miały być prezentem imieninowym.
Jako konsekwencję swoich czynów, mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w celi policyjnej. Tego samego dnia usłyszał zarzuty. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.